Mimowolnie marzę...
Z obłoków snów spływa
Obraz rozświetlony promieniami słońca
Znów jestem małą dziewczynką
Biegam po łące i zrywam stokrotki
Potem plotę z nich wianek
I wkładam na głowę
Uśmiecham się do motyla i polnej myszy
Taka beztroska byłam
Uśmiecham się do wspomnień
Ciepłe promienie muskają moją twarz
Teraz też chcę biegać po łące
Mieć pod stopami zroszoną deszczem trawę
Czuć zniewalający zapach kwiatów, drzew
Oddychać świeżością przyrody i Tobą...
P.S.
Jesteś szumem drzew i zapachem łąki
To mój uśmiech trzymasz w dłoniach...
Komentarze (1)
Najbardziej podoba mi się P.S ;) Wyraża bardzo dużo..