Młodzi gniewni

Fantastyczna ballada aż chce się śpiewać. A że problem
niestety niewesoły - chce się też wyć. Super.

Fantastyczna ballada aż chce się śpiewać. A że problem
niestety niewesoły - chce się też wyć. Super.

Aniu, mam ogromny sentyment do Bieszczad. To lata
mojej młodości, gdy w mundurku harcerskim letnia nocą
stałam na warcie a na tyły kuchni podchodziły wilki.
Chciałabym jeszcze jeden raz znaleźć się w
Bieszczadach i podziwiać ich piękno. Swoim wierszem
przywołałaś lawinę wspomnień. Dziękuję Ci za to.
Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo mi się podoba.
A idealizm jest wypierany dzisiaj przez pragmatyzm i
życiowe wygodnictwo, konformizm, itd...

ja to odbieram jako sentymentalne wspomnienie młodości
- bieszczadzkich czasów, sztuki, ludzi... prawie
hołd;) dzisiaj są inni herosi, na pewno;)

o tak! - wiele się zmieni,
kiedy z młodych gniewnych
powstaną starzy w Qrwieni!

+ za odwagę wypowiedzi,
bo to cenne: nie bać się gawiedzi..

Też się sprzeciwiam sugerowaniu, że wszyscy, którzy
kiedyś mieli idee, dziś sprzedali je za flaszkę
taniego wina. W Bieszczadach osiedliło się mnóstwo
świetnych ludzi, którzy do dziś pozostali wierni swoim
ideom i sposobowi życia.

Najgorszą rzeczą jest wrzucanie wszystkich do jednego
wora i nie znoszę, gdy ktoś wypowiada się w moim
imieniu. Pozdrawiam autorkę :)

jestem ,,na nie". nie każdy młody ma charakter dziwki.
co za fatalne uogólnienie!