U mnie
Za górami - wiatr szaleje,
woda niszczy, co napotka.
U mnie
- rok za rokiem płynie.
Czasem spokój zmąci plotka.
Za rzekami – straszna wojna;
czas nieprędko zgoi rany.
Do mnie
- mysz z rodziną przyszła,
i znów rynna do wymiany.
Za lasami trwają waśnie
- mnie pozdrawia pan z sąsiedztwa.
Pod poduszkę, przed snem, kładę
- niecenione - małe szczęścia.
(K.B.)Wiartel 14.11.2013
autor
Zora2
Dodano: 2013-11-14 20:29:01
Ten wiersz przeczytano 3212 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie
Zoro bardzo dobrze opisałaś klimat małego miasteczka.
Bywam /ze względu na rodzinę/ w małej mazurskiej
miejscowości i dobrze wiem, o czym piszesz. Pozdrawiam
serdecznie:-)
Tyle nieszczęść, każdego dnia zdarza się w "innych
bajkach", a my, nie potrafimy docenić tej, w której
żyjemy.
(W)Zorowy wiersz...:)))
Ale ty zachęcasz, żeby odwiedzić ten twój Wiartel.
(nie)cenione małe szczęścia..., są również tu w
wielkich miastach.
Pozdrawiam serdecznie.
ładnie:)
teraz pięknie, ależ Ty jesteś cała melodią:)
czyli dobrze zrozumiałam, niecenione przez innych,
tych za górami, za lasami łobuzów - wtedy chyba bez
pytajnika nawet? bo cenione przez peelkę...
I znowu mi sie podoba, dobrze myślałam tu wrócić :-)
b.ładny wiersz, i dobre przesłanie, nawet jeśli nie
wiem, co to kliwia:) dlaczego /niecenione małe
szczęścia/, wynika, że bardzo cenione przez peelkę, ja
bym to niecenione dała w nawias albo przecinkami, ale
może źle rozumiem, i wykrzyknik niepotrzebny, msz;
miłego wieczoru, Zoro:)
Podoba się. Sądząc po tym jak peelka postrzega świat,
to zasypiają z nią "doceniane małe szczęścia". Dobrej
nocy.
Znowu mi się bardzo podoba.Miłego wieczoru.
IGUS
dziękuję :) Właściwie odczytałaś. Spokojnego :)
Pozdrawiam :)
* trybie zycia
*na noc
Witaj zoro jak tu weszlam to bylam pierwsza ale moze
ktos mnie w trakcie tego pisania wyprzedzi?
Ty jestes. Tych osob co posiadaja wrodzona skromnosc a
pewnie za dobre uczynki nie chcialyby przypisywac
sobie zaslugi. Totez nigdy nie pisze ci wiele.
Ale dzisiaj sobie pozwole :)
Refleksje :
Bajki zaczynaja sie od tych slow, za gorami za lasami
etc... Nikt nie widzial tej krainy ale ponoc wszystkie
historie koncza sie tam szczesliwie.
Ty pokazujesz ze w tamtej krainie, w zyciu innych
problemy sa wieksze niz te co peelka ma podzielas to
na granice peelka w wierszu nigdzie nie chce sie
wybierac, jedyne zmartwienia to tak naprawde blahostki
w obliczu tego co dzieje sie na swiecie, widze oczami
wyobrazni male miasteczko, spokojnie w swoim try or
zycia I najwieksza sensacja jest ze Baska znowu nie
wrocila na nic tylko chyba I Grzeska nocowala jak Jego
zona byla w odwiedzinach u matki:-))
Bardzo dobry warsztat:)
jak zawsze, świetnie napisany, bardzo mądry wiersz