Modlitwa
Bagażem dnia obarczasz mnie Boże,
W plecak pakujesz cierpienie na drogę.
Zamiast menażki,potem skrapiasz skronie.
Kamieniem rozpaczy obarczasz me dłonie.
Prowadzisz drogą ciernista,kamienną.
Krzewy obłudy szarpią moje ciało.
Żebym nie krwawił rzucasz moc tajemną.
Serce me boli, ale to za mało!
Bywało,że byłem dla Ciebie zbyt srogi.
Me ust plugawe plotły słowa podłe.
Wybacz mi Boże , za to co czyniłem.
Niech życie moje spędzę dalej godnie.
Komentarze (2)
Piękna modlitwa
Ładna modlitwa a zarazem prośba o wybacznie:))