Modlitwa
Boże, pozwól mi jeszcze raz,
do jego dłoni przytulić ma twarz.
Ten jeden, ten ostatni
i zamknij mnie w mojej matni.
Zrób ze mną potem co chcesz,
dusze moją nawet weź.
Nie trzymaj mnie w tęsknocie.
Skazałeś mnie na dożywocie?
Tak, zła być może byłam.
We wszystko uwierzyłam.
Bo dałeś mi to i zabrałeś,
na rozpacz mnie skazałeś.
Lecz dalej w Ciebie wierze .
w Twa miłość w Twoją siłę,
że ludziom szczęście dajesz.
Czy bardzo się mylę?
Komentarze (1)
Jesteśmy tu na dożywocie- ciekawe sformułowanie!