MODLITWA
DEDYKUJĘ WROGIM OCZOM I KRĘTYM JĘZYKOM...nawróccie się
Widzę ich spojrzenia, kiedy patrza na
mnie....
Chce się ukryć w ciemnej komnacie,
pod skrzydłami tęczy chcę się
schronić
Zamknąć wszystkie puste usta i zgaszone
oczy obojętne
Ułożę modlitwę, której nie zrozumie ten co
kochać nie potrafi
Ze słów miłości ja posklejam, słów które
już nie jedno uleczyły pragnienie
Połamie te obłudne języki w waszych
ustach
I ogrom nadziei wleje w serca zamkniete
ach....gdybym tak mogła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.