Modlitwa do...
zapracowanym
A wczoraj znowu o Tobie myślałam
i była piękna pogoda.
Z nieba na ziemię myśl zajaśniała
Twojego sensu połowa.
I była zimna, cicha i oschła
dotykiem cała zlana.
Nie chciała na kolana padać
modliła się do rana.
„Grzechu mojego powszedniego
daj mi dziś.
Dałam Ci wolność wyboru każdego.
Nie chcę nic.
Otrzyj moje łzy.”
autor
marikarol
Dodano: 2013-02-09 09:00:59
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Dobra myśl dla spełnienia marzeń
- modlitwa -, tylko musi być szczera, bo lider prezes
chciał zostać prezydentem władał krzyżem i marzenie
się nie spełniło. Pozdrawiam
Zmysłowo o miłości. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Ej szelmo jedna, potrafisz nawet do niebios oczko
puszczać. Dobry wiersz.
Pieknie i wzruszajaco.Pozdrawiam:)+
To nie takie tam kawa na lawe ...dlatego lubie
..pozdrawiam
niu ładniutko treściowy ;))
W Panu jedyna nadzieja,
u Niego szukamy pocieszenia.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam:))
Ładnie, choć smutno.
Pozdrawiam.
Wzruszająco piękny!
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy pomysł na wiersz :) zatrzymuje na
dłużej :) Pozdrawiam
ciekawy
pozdrawiam:)
Piękny, wzruszyłam się. Cieplutko pozdrawiam
Piękny, wzruszyłam się. Serdecznie pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz. Mnie też zatrzymała ostatnia
zwrotka. Pozdrawiam
W ciekawy sposob napisane/ szcegolnie w ostatnich
wersach/ Czytalam juz twoj wczesniejszy wiersz I
stwierdzam ze lubie warszat autorki/