Modlitwa do Boga, którego nie ma
Boże, który nie słyszysz
Usłysz tego chłopaka
Z podkrążonymi oczami
Który chwiejnym krokiem
Idzie wąskim chodnikiem
Usłysz tą dziewczynę
Która tam stoi
Z twarzą ułożoną na szybie
I płacze
Boże, który nie widzisz
Popatrz na tych ludzi
Którzy za mały kawałek twego ciała
Oddaliby siebie
Popatrz na te kobiety
Które za mały kawałek twego ciała
Oddają siebie
Boże, który nie istniejesz
Pokaż się temu panu
Który ze strzykawką i sznurkiem
Stoi w kącie z uśmiechem
Popatrz w wystraszone oczy dzieci
Wychowanych w dźwięku broni
Popatrz na nas
Powiedz nam
Co mamy robić
Przecież jesteś Bogiem
Komentarze (7)
Oto słowa żywcem z serca mego wyrwane. Wreszcie ktoś
je wypowiedział tak zgrabnie... w pustkę. Duży +.
Tytuł. Śmieszny, nie mylcie, proszę, z zabawnym. Haha.
Treść ja najbardziej zasługuje na uznanie, ponieważ
dutchess podał/a trafne przykłady.
Boże, który nie istniejesz..? a jednak śle do Ciebie
słowa skargi, bólu, że nie sprawiasz cudu, tylko
patrzysz... świetny wiersz potrząsający czytelnikiem,
ja myślę, że Boga musimy odnaleźć w sobie w drugim
człowieku, tylko tak możemy coś zmienić... pozdrawiam
:-))
Wola Pana taka, by aniołów przybywało
Wola Pana taka, by serce się kochało
Wola Pana taka, by życie się zmieniło
Wola Pana taka, by cierpienie się skończyło
po przeczytaniu raz,czytałam drugi i
trzeci,niesamowity wiersz,mowę odjeło...jak
wyżej...daje kopa,+ + + +
NIe umiem powiedzięc że ładny wiersz.. powime inaczej
daje kopa.. i tyle pozdrawiam :) +
Śliczny wiersz. Tyle zła jest na świecie, a przecież
mogło by być lepiej. Bardzo mi sie podoba. +