Modlitwa sceptyka
Rzadko się modlę, lecz czasami
Nie mam do kogo ust otworzyć.
Jesteśmy tylko we dwóch – sami
I wtedy mówię Tobie „Boże,
Nie proszę Cię o miejsce w niebie,
Zdrowie, majątek, powodzenie,
Lecz bądź! Bo jeśli nie ma Ciebie,
Sens traci całe me istnienie.”
autor
jastrz
Dodano: 2019-08-29 06:29:56
Ten wiersz przeczytano 894 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Wzruszyłeś...
Pozdrawiam
Choć nie jestem zagorzałą modliszką wierzę że Bóg
istnieje. On daje mi siłę i świadomość, że nic nie
dzieje się bez przyczyny.
A pieśń "Gdy szukasz Boga" jest tego dowodem.
Pozdrawiam
Wiedza, ze Bog jest - często jest łaską, wiara -
zawsze.
Znakomity "kawałek"... - dobrej roboty.
Zastanawiałam się nad tym "me istnienie". Dla mnie
raczej samo istnienie, jeśli moje - to po prostu, nie
wiem, jakiś moment. Istnienie? Chyba nie. Pozdrawiam.
A mi, by istnienie miało sens nie potrzebny Absolut
(nie mylić z trunkiem - jestem abstynentem). Daję
sobie radę bez niego.
No nie inaczej :) Musi być.
Cały czas zadaję sobie to pytanie Dlaczego ludzie tak
świetnie piszący jak Ty, Kropla47, nureczka,
niezgodna, Rygiel i jeszcze garstka innych siedzą w
takim
ok. sam tu dawałem kila prac do czytania, ale ja ty
nikt w porównaniu z wami
pozdrawiam
Tomek:))
więc uwierz ... że jest obok Ciebie ..ładnie oddany
wiersz ...
Sceptycy nie idą do nieba :)
Pozdrawiam :)
Mogłabym się spokojnie pod tym podpisać. Ładnie to
ująłeś.
Jeśli chodzi o Twój kom. u mnie to w willanelli
ostatnia zwrotka ma układ rymów ABAA, zatem
poetyzmie/optymizmem/bliznę :)
Zajrzyj jeśli chcesz do mojego odkomentarza.
Pozdrawiam :)
ładnie...
Jak pięknie to wyraziłeś...tak jak Bort pisze PIĘKNY!
Podobnie mam jak peel...
Miłego dnia Michale:*)
Ja z kolei modlę się ostatnio dość żarliwie, choć
większość życia nie modliłem się prawie w ogóle...
Piękny wiersz.
Wzruszające...