modlitwa taternika
przeciwieństwem optymizmu
nie jest pesymizm
załamanie przychodzi nagle
asekuracją życia
jest łańcuch złudzeń
czasem pęka ogniwo
nie daj mi Panie szukać prawdy
w samotnym locie
autor
AS
Dodano: 2020-06-05 19:34:41
Ten wiersz przeczytano 1207 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Ja tam za bardzo nie lubię wspinać się na szczyty, bo
mam lęk wysokości, a im wyżej tym bardziej bolesny
upadek...;) pozdrawiam :) Dobry i ciekawy wiersz ASie
:)
Żeby przetrwać trzeba mieć wiedzę, doświadczenie i
dobrego partnera od liny.
Pozdrawiam :)
O tak. Dobra refleksja.
Pozdrawiam
Wszyscy jesteśmy taternikami, ci szczególnie, którzy
kochamy. Wspinaczka poza szlakami warta zachodu i lotu
:-) Kłaniam się Autorowi :-)
Niby prawda oczywista, ale refleksja ciekawa,
zmierzająca do świetnej puenty.
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawa refleksja.
Trudno sie z nia nie zgodzic.
Pozdrawiam z podobaniem :)
...ciekawe rozważania; dobrej nocy życzę:))
Przeciwieństwem optymizmu na przykładzie taternika
jest ostrożność i świadomość zagrożenia,
nieobliczalność natury. W codziennym życiu jest nim
ostrożność i świadomość zagrożenia, nieobliczalność
ludzi.
Z zaciekawieniem przeczytałem.
Ciekawy przekaz
Pozdrawiam.
Wymowny przekaz.:)
Grunt księzycowy tez nie wydaje sie pewnym oparciem.
trzeba zyc, jezeli ma się chęci i - w ramach jakichs
reguł - tak jak się porrafi. Himalaistyka nie jest
prawnie zakazana. Zostaje nazwisko zdobywcy, ale
czasami nie ma nagrobka:sukces zapewnia grupa
wsparcia, w ktorej bezpieczniej. Co go tam pchalo -
tego jednego zdrugim?
Ponoć we dwoje łatwiej się żyje, ale pod warunkiem, że
ludzie są dobrani, bo jeśli nie, to może być
odwrotnie,
a co do złudzeń, to prawda, że nie da się nimi żyć, w
końcu mogą prysnąć, i spaść jak łuski z oczu, ale z
drugiej strony złudzenia też są w życiu potrzebne, to
tak jak z nadzieją, niby matka głupich, ale bez niej
ani rusz, no bo np, jeśli ciężko chorego pozbawimy
złudzeń na to, iż może wyzdrowieje, to szybciej się
załamie, szybciej może odejść, a ze złudzeniami pt
nadzieja może jeszcze podjąć walkę o przetrwanie,
wiem, że złudzenia mamią, ale czasem one też są, msz,
potrzebne.
Miłego weekendu życzę, Jurku.
"desperacji"*
"desperacji"*
Ciekawy przekaz. Brzmi jak prośba o złudzenia,
chroniące przed aktem desperacj.
Zapewne błądzę w interpretacji.
Miłego wieczoru:)