Moglibyśmy Razem
Mógłbyś mi słońce z nieba przybliżyć do
skroni i patrzeć jak drobne krolle potu
spływają po mej twarzy
Za jeden oddech mój oddałbyś wszystkie
diamenty
Za widok mój w jedwabnej sukni migocącej
lekko gdy słońce na piękne niebo
wschodzi
A rosa jeszcze na trawie tańczy
Przychyliłbyś nieba do stóp mych
Może przyjełabym to wszystko...Gdyby nie
raniło
Gdybyś stał obok i obiecał
Że wciaż tej jedynej miłości będziesz
bronił
Ale czy nie mógłbyś cieszyć z jednego
wspólnego poranka
Z jednej chwili wspólnej
Jak dziecko raduje się gdy tęczę pierwszy
raz na niebie widzi
Jak ślepiec gdy dotyka...
Bo skąd wiesz, że ostatnimi by nie były?
NIe pragnę tego co możesz mi dać
Lecz tego co i ja zaoferować Tobię mogę...
Komentarze (1)
Skoro uważasz, że to wiersz, to pewnie tak jest - ty
jesteś autorką.Zachęcam do pisania i nie cierp, ciesz
się z życia.