w moich rękach to co moje
Wiesz, życie... nie umiem wyjść z tego
labiryntu...
tak wiele ścian, tak mało okien.
Drzwi raz otwierasz, raz to zamykasz przed
nosem.
Bawisz się, ... wiesz bawisz się...
Pamiętam,
kiedyś z uśmiechem stanęłam Ci na przeciw
i z werwą wymachując ręką przyjęłam Twoje
reguły gry,
zaprosiłeś życie mnie do zabawy, przyjęłam
zaproszenie
a dziś... wiesz ta zabawa mnie już męczy
Życie Ty moje,
zburzę twe mury, postawię swoje
tak, takie po prostu moje,
i ściany i okna i drzwi, ...
u Ciebie tak ciemno, że aż smutno
U mnie będzie świeciło słońce
i pójdę dalej.... pójdę dalej
Życie Ty moje zapraszam Cię do zabawy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.