W moim ogrodzie
Siadłeś na mojej ławeczce przyjacielu
Za co dziękuję tobie z serca szczerego
Jeżeli chcesz opowiem ci o miłości
Którą wyrwała śmierć z życia mojego
Był w moim życiu mężczyzna wspaniały
Bardzo przystojny, wierny i kochany
Przy nim kwitłam jak kwiaty wiosny
Każdy dzień był nam szczęściem zwany
W domu stoi fortepian dziś nie
nastrojony
To na nim grał dla mnie mazurki serenady
Byłam dla niego muzą jego Beatrycze
Tak szeptał mi czule do ucha nocami
Byłam z nim najszczęśliwsza na świecie
Miłość nasza była cudem, rozkoszą życia
Co trafia się tylko raz i nigdy nie
gaśnie
Jak słońce jak promienie gwiazd i księżyca
Gdy teraz wspominam serce moje drży
I łzy napełniają oczy słowa stają w
gardle
Bo już nigdy nie wrócą tamte noce i dni
Zawalił się świat gdy odszedł tak nagle
Fortepian nie nastrojony milczy jak grób
Już nigdy nie usłyszę melodii z jego ust
Samotnie usycham jak bez wody kwiat
Czasem tylko przyjaciel jak ty przysiądzie
Na ławeczce wspomnień
Komentarze (6)
Kochaj rozsadniej..nie mym "pozadania"
z miloscia a mniej spokta Cie w zyciu
rozczarowan..
smutny wiersz , te wspomnienia , milczace pianino
głos,i gdy bociera ta wieść ze jego czs przeminął ,
estera milosc jest jedna i tylko wielka uwierz w jedna
milosc niedaj poniesc sie fantazji wielki plusik za
twuj wiersz jest dlamnie piekny zapraszam do siebie
Smutny wiersz, ale i życie bywa smutne kiedy skłania
do napisania takiego wiersza. Jakże bym mogła napisać
że mi sie nie podoba, Tylko losowi można te słowa
rzucić w twarz. Losie losie czemu jesteś okrutny.
przepiękny wzruszający wiersz...czytałam klika
razy...łzy w oczach i...taak bardzo Cię
rozumiem...dziękuję...
Chętnie bym usiadł, na twej ławce z tobą, lecz sama
myśl o tym, przejmuje mnie trwogą.
Ani ja przystojny, napewno nie wspaniały,
obce mi gitary oraz fortepiany.
Nie umiał bym ugasić płomienia twej byłej Miłości, ani
nie śmię marzyć, by w sercu twym zagościć
GC