Mój ból... :(
nie mam powodu do smutku a on wciąż jest przy mnie...kontroluje mnie i nie opuszcza....nie pozwala się za wiele uśmiechać...
Czegoś zabrakło....
wiary...?
nadziei...?
siły...?
*
Czegoś nie ma...
szczęścia...?
radości...?
uśmiechu...?
*
Jakiś płacz...
bez powodu smutek...
i łzy...
których straciłam wiele...
za wiele...
*
Chwila radości
i znów...
przychodzi ból...
Mój ból...
Tylko mój...
Wciąż przy mnie jest smutek, wciąż przy mnie są łzy....staram się to kryć ale tak przecież nie można żyć... ale fajnie że nie można wysyłać wiadomości....głosowanie jest anonimowe i nikt nie robi sobie reklamy...jak dla mnie to bomba :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.