Mój dom...
Źle się czuje w moim domu
Nie mówię o tym nikomu
Źle się czuje w moim domu
Płaczę po kryjomu
Źle się czuje w moim domu
Czasem sama nie wiem czemu…
Może dlatego że choć jestem
Ciałem, słowem i gestem
Wszystko to jest powietrzem
A ja się w nim nie mieszczę
Bo nawet sprzężony gaz
Wybucha raz na jakiś czas
I nikt się nie dziwi temu…
Źle się czuje w moim domu…
autor
Agnieszka Lisowska
Dodano: 2007-12-01 20:20:01
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ładny, smutny wiersz, znam trochę podobne odczucie,
kiedy wszystko kipi w domu, wystarczy tylko iskierka
do wybuchu, maleńka iskierka, człowiek okropnie się
wtedy czuje, to już praktycznie nie jest dom.
Bardzo smutny ten wiersz....Jeśli opisujesz swoje
uczucia to bardzo mi przykro, bo dom powinien dla
każdego byc azylem, oazą spokoju - miejscem, do
którego pragnie się wracać...
Póki, co oddaje głosik i trzymam kciuki za zmianę -
aby dom był domem, w którym będziesz sie czuła dobrze.
;-)