Mój instynkt.
Gdybym wiedział.
Ale pewnie i tak, na pewno i
tak...
Z resztą - z tym się raczej nie
spiesz
Jak zwykle wydałem siebie bez
reszty.
Myślałem, że mnie stać.
Możesz to Cie rozbawi
ale teraz jem spokój na
śniadanie,
mimo że wcale nie jestem
głodny.
Moja silna wola klaszcze mi nad
uchem.
Doskonale pamiętam jak mam
zapomnieć.
Rozrysowałaś mi to w spadających
gwiazdach.
Kropla pamięci za kroplę szarej
mgły,
która pamięta tę szczególną
ulicę.
Chciałem na prawdę...
Ale sama wiesz lepiej.
Bardzo chciałaś we mnie coś
znaleźć.
Już wtedy zawiodłem, wybacz.
Wrodzony instynkt nieudacznika.
Komentarze (3)
świetny wiersz :)
cóż za samokrytyka :(
plusik
..."Możesz to Cie rozbawi"... Nie rozbawiało mnie to
niestety. Pozdrawiam! -