Mój Panie
Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu,
I Wam moi mili,
Nikomu nie ufam jak Jemu,
W każdej samotnej chwili.
A serce przerasta me ciało,
Wargi płoną w zamęcie,
Te Ciało duchem się stało.
Gdy byłam na ostrym zakręcie.
Przyjdzie Królestwo i Jego,
I wola będzie spełniona,
Każdego dnia powszedniego,
W tą miłość chce być wtopiona.
W Jego ramionech mój Panie,
Nieba dotykam stopami,
Więc ukróć to moje czekanie,
I pozwól Nas nazwać Nami.
M.
autor
dominisiacds
Dodano: 2010-08-20 23:02:44
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.