Moja cisza
Dzisiaj znowu lirycznie,niestety...
z leśną ciszą zmierzchem tańczę
a tak dziwnie jakoś jest
że lubimy tylko z walcem
obejmować pień za pniem
i wirować coraz prędzej
wokół sosen wokół brzóz
potem chwycić się za ręce
licząc takty aż do stu
lecz dziś chyba do tysiąca
bo na niebie tyle gwiazd
by tak zawsze było można
moja cisza a w niej ja
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
22.09.2015.
autor
andreas
Dodano: 2015-09-23 17:36:20
Ten wiersz przeczytano 2408 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Bo życie JEST TAŃCEM!
Światła i mroku, harmonii i chaosu...
Świat jest w bezustannym ruchu, wszystko wiruje...
W tańcu więc zawarte są najwyższe wibracje
wszechświata, prawie tak wysokie jak w samej... ciszy.
pozdrawiam
Ślicznie Andreasku. Pięknie piszesz. Milutko
pozdrawiam.
Lekko, ładnie.
Pozdrawiam :-)
I rozmarzyłam się :) Pozdrawiam ciszą ;)
w liryce jesteś debeściak, ale już jestem cicho:)
pozdrawiam Andreasie
Witam,warto czasem odpłynąć tanecznym krokiem w ciszę,
można wtedy usłyszeć zupełnie nowe melodie, które
umykają w hałasie otaczającego nas życia. Pozdrawiam.
skoro to Twoja cisza,
nie przeszkadzam ...
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
andreas - znasz mój stosunek do liryki. Dla mnie
poezja - to zabawa słowem kształtowana wyobraźnią i
życiowym doświadczeniem, często bez punktów stycznych.
Oczywiście ludzie różnią się wyobraźnią i
doświadczeniem życiowym, ale jakieś podobieństwa
sytuacji i zdarzeń pozwalają czytać w tym samym
języku. Brak proporcji między wyobraźnią i
doświadczeniem sprawia, że albo przeważa sztuczność,
albo banał. I jedno i drugie ma wartość, ale złe
proporcje, pozbawiają to połączenie smaku. Bywamy w
różnych stanach psychicznych, ale nacenniejsze,
najbardziej znośne, jest bycie w harmonii. Żeby do
niej wrócić, trzeba przywrócić właściwe proporcje.
Pogodzić pragnienie romantycznych uniesień, miłości z
nieuniknioną prozą życia. Ten wiersz jest msz
jedynie grą wyobraźni. Udane rymy, nienaganny rytm,
ale wyobraźnia skorzystała z ogranych romantycznych
rekwizytów. Przyjemne estetycznie i to wszystko.
EV, sezon na Gruszki? ;) Ech, naprawdę się nudzisz...
;) Lepiej pod moje teksty się przebiegnij i nad nimi
"poznęcaj". Może na tym co nieco skorzystam - będzie z
pożytkiem dla mnie. :)
Gruszela!Żartujesz sobie - nieprawdaż? Prawdaż...
Andrzeju, trzymasz liryczny poziom i klasę.
Pozdrawiam
Polecałabym raczej taniec z wiatrem,bo o pień to se
można guza nabić. Chociaż jest taka rosyjska
piosenka(bardzo ładna zresztą),gdzie mowa jest,że "kak
czużuju żenu obnimał bieriozku".
Czytanie takich wierszy to sama przyjemnosc...bez
slodzenia
ale czemu niestety, jak tak ładnie :-)