Moja ikona
w dolinie tantry
cwałują piersi
jak morskie rumaki
w białym szkwale
tonę
a twoje włosy
niby sieci
cudem mnie wyławiają
i nic nie mówisz
zamknięta w cerkwi
moja ikono
autor
Teezeusz
Dodano: 2010-06-12 10:17:38
Ten wiersz przeczytano 1215 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Bardzo obiecujący początek, oby tak dalej.
Wielka litera oraz "i" zbędne, ale to szczegóły, bo
wiersz i tak ciekawie wybrzmiewa.
biorąc pod uwagę, że tantra to spektakl raczej duchowy
/w tłumaczeniu "narzędzie do rozciąganie świadomości"/
, to te morskie rumaki są
fascynujące........ciekawe...........ciekawe......
spojrzałam na tą kobiecą część ciała właśnie z takiego
punktu widzenia i nie dziwię się, że toniesz
Cóż mam powiedzieć, mój herosie?Los nie raz
gra nam tak na nosie, że tylko milczeć nam wypada,
przez to dziad do obrazu gada.Pozdrowienia, piękny
wiersz.
trzeba się mocno zastanowić, co tak na prawdę miałeś
na myśli...pozdrawiam :)
bardzo mi się podoba - piękny i ujmujący... :)