Moja melancholia
W moim pustym pokoju
tkwię w melancholijnym nastroju
On wypełnia moją duszę
I choć nie chcę, trwać w nim muszę
Myślę o samotności
o miłości
Myślę, interpretuję, rozważam
bo nic się w mym życiu nie zdarza
Wspominam, zapominam
Cieszę się i trwożę
I źle to wszystko znoszę
bo tkwię w tym cholernym nastroju
Nie potrzebuję spokoju
ciszy, odpoczynku, refleksji
bo melancholia mnie dopada
szkarada....
I cóż tu począć, gdy w Twojej głowie
myśli się snują złe na zdrowie....?
Komentarze (1)
Bardzo ciepły wierszy...faktycznie jestes
melancholijna....podoba mi się.....