Moja modlitwa
Nie prosze cie Panie o nic wielkiego,
bo pelna prosb ludzi glowe masz,
nie pytam jak zyc mam i dlaczego,
choc odpowiedzi wszystkie znasz.
Nie prosze o madrosc, bos Ty ich
skarbnica
i zawsze moge spytac Cie,
nie pragne tez garnca zlota pelnego,
bo nie wiem jak z tym obchodzic sie.
NIe blagam o milosc, o zludo ulotna,
ja wiem ... Ty dasz mi ja, bym stracic ja
mogl,
nie tesknie do slawy i wladzy nie zadam,
bos Ty wladza wszelka, bos Ty jest Krol
!
Nie chce tez zalet bez liku posiadac,
nie chce urody, niepotrzebna mi,
pozwol mi tylko w siebie uwierzyc,
i o to do Ciebie dzisiaj modle sie.
Komentarze (6)
Nieraz zdażają się cuda i kiedyś Tobie uwierzyć się
uda:))
modliywa, rozmowa z Bogiem jest rytuałem między osobą
modlącą się a Panem...i Ciebie zapewne wysłucha- tego
ci życzę...Pozdrawiam:)
Ładna modlitwa - podoba mi się w każdym słowie -
skromna i uczciwa - ja w swej zachłanności pewnie bym
się jeszcze o coś pomodlił - pozdrawiam
Pięknie się modlisz :) myślę,że jeśli czegoś naprawdę
pragniemy to się spełni. Tego Ci życzę :)
Daj Panie każdemu czego mu brak...
bardzo ciekawa i nietypowa modlitwa a zarazem jakaś
bliska sercu, może podobnie myślę?