Moja piosnka na emigracji
Do mego kraju w żalu zatopionym
nie tęskno mi Panie
gdzie brat bratu widłami
oczy wykole
gdzie patrioci białemu orłu
gardło poderżnęli
Do mego kraju w alkoholu opływającym
nie tęskno mi Panie
gdzie rodacy krzykiem
nad lękiem się litują
gdzie moja Polska choć żywa
krwią pluje
Komentarze (1)
Trochę przerażająca wizja Polski, jednak po
zastanowieniu, są to niezwykle trafne porównania.
Szczególnie z orłem, któremu poderżnęli gardło.