Moja samotność
Łza na ustach moich
Smutek mój już koi.
Jestem znów sama ze sobą
A złe myśli odejść nie mogą
W ciepłym świetle swieczki
Myslę, że jestem gotowa do ucieczki.
Ale... dokąd isć?
Kim mam być?
Jak mam dalej żyć?
Serce bije głośno, słyszę ten rytm,
Nuty z fortepianu mówią, ze płacz nie
zmienia nic.
Czasem słowa dają wiarę
Chociaż każde jedno kłamie.
Nolens volens jednak padły,
Komuś całą prawdę skradły.
Smutno mi, ze przy mnie nie ma Cię
I szepczę "amo te, ama me".
Ty nigdy nie usłyszysz tego ode mnie,
Zachowam w sobie te słowa tajemne.
Brakuje mi Ciebie, dotknać pragnę
I usłyszeć Twój głos, i ujrzeć także.
Ale mój głupi strach przed tym
Sprawi, że ja tuż przedtem
Napiszę list i odejde sama,
A w liście przeczytasz "vale et me ama".
Komentarze (1)
Faktycznie,nieco chaotyczny jest ten wiersz,ale bardzo
dojrzały.Uczyłaś się włoskiego,czy tylko wybrałaś
cytaty?Nic zdrożnego.