Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

moja sfera sacrum

co się tak naprawdę liczy?

Stań. Nie biegnij tak.
Słyszysz? To śpiewa ptak.
Aha. Myślałeś, że to komórka?
Aha. Śpieszysz się na służbowy obiad.
Odbierasz z salonu nowe auto?
Szef dał Ci podwyżkę?
Kupujesz większe mieszkanie?

Czy się cieszę?
Czy zazdroszczę?
Człowieku...
Jakiż jesteś marny i przeciętny!
Komórka-zawsze może się rozładować.
Służbowy obiad-zawsze go mogą odwołać.
Nowe auto-na drodze śmierć Cię może zawołać.
Podwyżka-szef może Cię wykołować.
Mieszkanie-złodzieje mogą Ci je splądrować.

A ja mam swoje sacrum, marzenia!
Nie rozładują się,
Nikt ich nie odwoła,
Śmierć ich szybko nie zawoła,
Nikt ich nie wykołuje,
A na pewno nie splądruje.

Czy teraz Ty mi zazdrościsz?

autor

żorżet

Dodano: 2008-02-26 20:23:07
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Nula.Mychaan Nula.Mychaan

Bardzo mądre słowa, każdy powinien się zastanowić, bo
materialne przemija, a to co w sercu i w duszy mamy na
zawsze

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »