Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moja socjologia

Moja socjologia
Nie siedzi na salonach
Nie pije
Słabych drinków w wytwornych pozach
Nie prowadzi rozmów
O Armatnim i Versacem
Nie pracowała nigdy
W czystych biurowcach
Bankach
W ekonomii

Moja socjologia
Piła tanie wino
W brudnej bramie
Koło Karmelickiej
Siadywała pod Adasiem
W duszne wieczory
I gawędzi czasem
Z czarnowłosą prostytutką
I z żebrakiem
Bez nogi
O Prawdzie…

... a wiele lat po napisaniu tego wiersza zastanawiam się, po cóż mi jednak była ta prawda... Czy nie lepiej było jednak siedzieć na salonach w wytwornych pozach? Co lepsze - to, w co wierzymy, czy to co pozwala nam żyć? Co z tych dwóch wybrać, kiedy jesteśmy zmuszeni podjąć decyzję?

autor

@IRAM

Dodano: 2007-02-21 19:21:12
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »