Moja tęsknota
zagraj wietrze zimowy
dlaczego nucisz cicho
w głębi lasu
tam nie ma grajka
odszedł
deszcze padały miesiąc
nad jeziorem niebo w różach purpury
nocami w granatach żalu
leżałeś blady
twarz w aureoli świtu
kim jesteś-pytałam
człowiekiem
wskrzeszałam pocałunkiem
wargi zimne
szept skargi oddech jękiem
wietrze nucisz ostatnie słowo
czekam ranek ciemny
las szronem milczy
spisane baśnie o grajku
szeleszczą w kartkach
sny rozwiane uleciały
biel śniegu
ślad dłoni na szybie
on wróci
zabierze w swoją balladę
Komentarze (12)
Wtedy się tęsknota do mnie nie dobiera, gdy mi się
udaje żyć na tu i teraz! Pozdrawiam!
Hmm piękny, ten klimat, ta melancholia sprawia, że do
wiersza chce się wracać... Pozdrawiam serdecznie:)
Smutno u Ciebie. Kartki szeleszczą na wietrze.
ach te marzenia te tęsknoty , za czym tak tęsknisz za
czym tak gonisz, czy warto nogi i buty zdzierać czy
warto szlochać, nawet te szlochanie całkiem nieźle
wyszło, pisz tak dalej. i nie becz., kolorów dużo na
około ciebie.
Smutny ale i pełen nadziei, że on wróci.
pięknie piszesz o swojej tęsknocie, smutek jest niemal
namacalny...pozdrawiam
przeczytałam kilka razy, bardzo smutne...
"róże purpury" dziwne albo róż albo purpura no a tym
bardziej co na niebie róże a może chabry?
(róże):-)
Jeśli wierzysz, to z pewnością wróci i razem
spędzicie ostatnie chwile - Do Siego Roku!
Genialny wiersz!
"on wróci
zabierze w swoją balladę"
Piękny pełen tęsknoty :)