moje (kochane) Niebo
prosze zamilcz...
nic już więcej nie mów..
nic już nie naprawisz..
moje całe życie za mgłą łez...
schowałam sie w twe ramiona,
a ty mnie tak po prostu ich pozbawiłeś..
chciałam cię wiecznie kochać,
lecz to dla ciebie za długo..
chciałam ci codzień szeptać kocham,
lecz dla ciebie to za mało..
nie mów juz nic,
bo twoje słowa znikają w pustce..
opleciona złudna nadzieją,
trwałam przy tobie..
teraz gdy odkryłam jak mało jestem
ważna...
odchodze.. dla ciebie umieram..
znikam jak zniknęły twoje słowa..
odchodze do krainy gdzie będziesz mnie
wiecznie kochał,
stworze tam swój mały swiat,
w którym będziesz Ty,
jaki byłeś..
Ten wiersz Tomek powstał przed wierszem "moje kochane niebo" czułam to już wtedy.../..to tylko wiersz...u mnie ok../
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.