Moje spodnie nastolatka
Mam zapach siebie,
w siódmym niebie,
za zasłoną, oną, kiedy
były szwedy w klosz ujęte.
Miałem krawca, przed browcami,
byłem w szwedach jak dynamit,
ale szwedy, na czas biedy...,
są w pamięci, między snami.
A w tych snach, ty jesteś moja,
jak gorzałka ukradziona -
myślę tylko, że motylkom
łatwiej kochać jedną chwilką,
kiedy usta, prima gusta,
tak ułożą się w uczuciu,
że choć jesień będzie pusta -...
za to zimą... z ciepłem snucie
o twych ustach.
Komentarze (8)
Ten wiersz przypomniał mi zdjęcie taty w dzwonach z
długimi wtedy kręconymi włosami i koszuli z dużym
kołnierzem.
Wiele osób na stare lata tęskni i wspomina młodość.
Pozdrawiam :)
PS
Głos oddałam wcześniej.
Skoro klimat wrogi, może porozmawiamy o modzie :
- dzwony pamiętam
- do tego długa sukienka dżinsowa zapinana na
niesamowitą ilość guziczków
- sandały na niesamowicie grubym/ej koturnie, albo
chodaki
- no i mini (nie pamietam czy to już schyłkowe, czy
wrecz przeciwnie) ale to dotyczy tylko mnie.
Zimę też lubię, zostawiam podobaśkę dla wiersza.
Pozdrówka, Goldenie :)
Też mnie odrobinę dziwi wrogi klimat, ale Autor musiał
mieć powód, żeby taki zaznaczyć. I nie podlega to
polemice :)
Wiersz świetny. Nie pierwszy Twój, który budzi wiele
wspomnień w czytelniku (no w każdym razie we mnie),
mniej lub bardziej podobnych do autorskich.
Jest ta specyficzna nostalgia... Bo przecież tęskni
się też za tym (a czasami głównie za tym), co się nie
spełniło, czy nie spełniło się do końca... hm, na
jedno wychodzi...)
"A ty w snach tych jesteś moja, jak gorzałka
ukradziona" - jakkolwiek to zabrzmi - przepiękna
fraza.
Raz jeszcze - świetny wiersz. Dwie ostatnie strofy -
mega.
Pozdrawiam.
Uroczo ujęte wspomnienia :)
Pozdrawiam
Z przyjemnością, a u mnie jeansy "Odra" i jeden
garnitur. Tak czasy były. Pozdrawiam
Pamiętam spodnie typu dzwony. Nie zauważyłem wrogości
w treści, raczej rzetelną ocenę ulotnych chwil.
Pozdrawiam (+).
z przyjemną nostalgią wraca się pamięcią do
nastoletnich czasów.