Moje życie
Czy to co robię ma jakiś sens?
Filizofia mojego życia była inna
Zgubiło mnie własne ego, wiem...
Odbicie w lustrze przeraża mnie
Lecz za późno już...
Nic nie jest do naprawienia
Nigdy nie zapomnę wylanych łez
Tych gorzkich słów wypowiedzianych
Tego gwałtu na psychice
Nie zapomnę...
Przemijam jak strzała...
Harmonia zmysłów już nie działa
Ile jeszcze dni mam się męczyć?
Ile osób musi mnie kolejny raz zranić,
Bym mogła odróżnić przyjaciela od
znajomego?
Ile łez musi popłynąć,
Bym znowu zrozumiała swoją naiwność?
Ile...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.