Moje życzenie
Zagubiona wśród szeleszczących w umyśle
słów
Rozdygotana nienawiścią do samej siebie
Zamknięta w sztucznie pozłacanej klatce
strachu
Bezbronnie kołysająca się jak samotna
wierzba
Kryształowe łzy lecą strumieniami
Krzyk wydobywa się z ukrytej w ciele
ciemności
Nie biegnie przed siebie ku szczęściu
Nie tańczy boso po nocnej rosie
Siedzi skulona przed obrazem swego
kłamstwa
Zakrwawionymi palcami zdrapuje z płótna swe
czyny
Chce wstać i móc się uśmiechnąc
To takie Jej małe ukryte życzenie
...
Moje życzenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.