Mojej Córeczce
chciałam dać ci na imię radość
bo czuję ją od chwili
gdy do mnie przyszłaś
wciąż lubisz siadać na kolanach
choć dzisiaj tylko kiedy nikt nie widzi
jesteś motylem
który zaczyna rozkładać skrzydła
sklejone łzą żegnanego dzieciństwa
nie trzepocą radośnie
otworzysz je pierwszym promieniem
nadchodzącej wiosny
mamo – już jestem dorosła
autor
BOBASEK
Dodano: 2010-05-12 17:32:19
Ten wiersz przeczytano 383 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
dorastanie dzieci, budzi wiele sprzecznych emocji...
udany wiersz :)
wiotaj, kochny motylek, macha skrzydełkami. narazie
nie może dakko odfrunąć ale jak dorośnie?
szczęscie i radość dla rodziców. sens
życia. wszięczny temat wiersza.
pozdrawiam.