Mojej Coreczce na urodziny...
Dedykuje ten wiersz mojej kochanej Coreczce Natalce na siodme urodzinki
Gdy Cie pierwszy raz ogladalam
w dzien Twoich narodzin-
morze lez wylalam
z bolu i z radosci.
Ze szczescia oglupialam,
z ogromnej milosci...
Trzymalam Cie w ramionach,
w Twe oczka zagladalam.
Szukalam podobienstwa do aniola...
Cud sie stal-
ma coreczka nowonarodzona!
Takie szczescie!
Radosc ogromna!
Mysli sie tlukly,
odbilaly echem,
a ja tulilam Cie,Corko
w ramionach...
I calowalam-piescilam z usmiechem...
Dzis nie opisze
jakie to szczescie-
taka malenka milosc zrodzona,
bo kazda mama lepiej zrozumie,
gdy sama sie o tym przekona...
A Tobie,Serce,
moje Kochanie
latka juz leca szalenie.
Dzien za dniem
tamta chwile odgania,
lecz ja nie zapomne tego wolania-
Boze dzieki Ci za Twe wspomagania
i za TEN CUD...
Kocham Cie, Nanciu! Mama
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.