Monolog starszej siostry
Z serii " Nie tylko dla dzieci"
Ja bawię się chętnie dziś misiem,
laleczką ochoczo się bawię,
a sanki w piwnicy się "kiszą",
bo zima się nie chce pojawić...
Jak długo mam czekać na zimę,
toż stycznia połowę już mamy...
Kto w domu tak długo wytrzyma,
i kiedy my zimy doznamy?...
Tej zimy nie poznał braciszek,
a ma już prawie dwa lata...
Cóż, sanki w piwnicy się "kiszą"
(grudniowy podarek od taty).
Jak zima wygląda, brat nie wie,
i długo się pewnie nie dowie...
a ja od tygodni trwam w gniewie,
bo zimy mu wszak nie opowiem...
Gliwice 11.01.2020 r.
Komentarze (7)
Jak starsza siostra będzie jeszcze starsza - na tyle
duża, że będzie już płaciła za ogrzewanie - to nie
będzie się już gniewała na zimę, jak ta się spóźni.
Kiedyś to były zimy, śnieg iskrzył i skrzypiał pod
butami, cieszył gdy padał wielkimi płatkami, ubierając
drzewa w śnieżne , puszyste czapy...zima potrafi być
piękna więc trochę żal ,że dzieci nie mogą zaznać jej
uroków :) Wiersz na czasie. Pozdrawiam ciepło :)
Pasuje jak ulał do aktualnej aury. Też czekam na
prawdziwą zimę ze śniegiem i mrozem. I mam nadzieję że
w końcu przyjdzie! Fajny wiersz :)
No tak się jakoś porobiło, że mamy jesień tej zimy.
Pozdrawiam serdecznie :)
trzeba wyjechać w góry, tam jest śnieg.
A co z tą ubiegłoroczną grudniową ośmiodniową
zaśnieżoną apokalipsą?
Można zapomnieć jak wygląda śnieg...
Pozdrawiam serdecznie :)