Monolog o własnym...
A Ty...
Tak Ty...
Mogłabyś mi powiedzieć
Co Ja robię źle
że nic mi nie wychodzi
czuję się niepotrzebny
po co Ja się narodziłem?
nikt oprócz Ciebie mnie nie pragnie
nikt...
za co Ty mnie tak kochasz?
a za co Inni mnie nienawidzą?
po co Ja dostałem tą szansę
szansę życia
skoro nie umiem jej wykorzystać
po co Bóg (jeśli istnieje) dał mi ten czas,
moment ludzkości
nasówa mi się jedna myśl,
jedno pytanie
po co ktoś uruchomił ten pierwiastek, który
uruchamia cała machinę zwaną życiem?
Nie wiem
muszę wyjąć wtyczkę
... a ty mnie wciąz kochasz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.