Monte Cassino
Nikt nie chce zginąć
na kogoś wypadnie
może na Ciebie może nie na mnie
śmierć by mogła pominąć
to nie realne
Za chwilę ruszę
cóż skrzyżujemy swe noże
ja na Tobie Ty na mnie może
oboje jak kruszec
a zimno na dworze
Noc chłodna i gwiazdy
krew wsiąka w ziemię
powstaną groby tu bezimienne
o skrawek ziemi tak ważny
bez Ciebie już i beze mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.