moralny zabieg
niepożądane zamiary
narodziły się gwałtownie we mnie
zeskrobuje je z intelektualnej szarej
papki
jako rodzicielka
niczym debiutantka rozpoczynam zabieg
wyrywając kawałek po kawałku
przy zapalonym świetle dziennym
rutynowo równolegle i po przekątnej
dokładne odnajduję te ohydne
zmagania do ostatniej kropli
bez pomyłki
cisnę je w wysypisko internetu
bezmyślna w działaniu
jestem pokrzywdzona nałogiem
autor
elka
Dodano: 2017-02-03 12:58:34
Ten wiersz przeczytano 900 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Ciekawe rozważania.
Bardzo fajne, refleksyjne.