W morskim klimacie
Dotknąć morza, które szumi
i nie pyta o twe zdanie,
w której fali się zagubisz,
bo to ono jest tu panem.
W tym dotyku jest pragnienie,
ileż razy przeżywałem
fal wzburzonych uniesienie
zachwycając się pejzażem.
Nie wiem jak to wytłumaczyć,
ale zawsze jest tak samo.
Horyzontu los tułaczy,
dla mnie jest otwartą bramą.
Gdy docieram do wydm szczytu
i chcę spojrzeć znów na morze,
najpierw serce drży z zachwytu,
oczy uspokajam słowem…
Morze bywa ukojeniem,
lecz potrafi też być burzą.
Życie karmi nas cierpieniem,
morze bywa życia smugą.
Komentarze (14)
...Bezkresna dal otacza mnie,
nie ma początku ani końca.
Stoję wśród fal na morza dnie,
a z nieba ogrzewa mnie słońce...
Kocham góry a morze uwielbiam...ładny
wiersz...pozdrawiam :)
Stojąc na wydmach piaszczystych...
Wypatrujesz horyzontów dali....
Gdzie nadzieja dla ludzi zwykłych...
Płynie na grzbiecie białej fali
mieszkam nad zatoką oceanu, szum fal uspokaja mnie,
ale kiedy jest sztorm napawa mnie strachem...tęsknię
za naszym Bałtykiem...ładny wiersz...pozdrawiam
Bardzo ciepły wiersz o jednej ze smug naszego życia.
Szkoda, że tak rzadko bywam nad morzem :)
Bardzo ładny wiersz, też kocham morze.:)
morze nasze morze , zimne i zdradliwe ... :)
Jesteś zakochany w tym morskim klimacie
i za to cię podziwiam mój bejowy bracie.
zawsze myślałem że w pamięci najbardziej utrwalą mi
się morza z ciepłych i egzotycznych krajów ... ale
myliłem się . To nad naszym polskim morzem poznałem
"dotyk w którym jest pragnienie" to COŚ czego nie
potrafię opisać ani w żaden inny sposób przedstawić .
Wyjątkowa chwila która mocnym akcentem zapisała się na
zawsze w moim sercu , mojej duszy ... w całym mnie.
Dlatego Twój wiersz Bardzo mi się podoba - pozdrawiam
+
bardzo ładny wiersz z nutą poszumu morskiego w
objęciach złocistej plaży fale uderzają o wspomnienia
życia... dla mnie klimat morski jest esensją "czegoś",
co mnie miłego spotkało w życiu i na zawsze we mnie
będzie trwało... ładnie ubrałeś wiersz w fale
nadmorskiego klimatu...pozdrawiam...
kiedyś mieszkałam na północy kraju, było
wspaniale...sztormy i ckwały istnieją ale po nich
zwykle nastepuje cisza, choc szkody bywaja nieraz
wielkie i rtudno je naprawić...dobry wiersz, odnosi
sie zarówno do morza jak i do zycia...ładnie zrymowany
wiersz
Pięknie i z emfazą o morzu. Chyba budzi w nas podobne
odczucia.
morze ma swoje piękno i potęgę. niejednemu serce
skradło, czy to swoim widokiem, czy tym że codziennie
z nim obcuje płynąc pod żaglami.
Piękne jest Twoje morze w wierszu,bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam serdecznie.
kocham morze... tak się rozmarzyłam czytając
wiersz...:)