Morze
Morze, które na grzbietach fal
cichy pomruk niesie z głębiny,
rozbija go na plaży z łoskotem,
jak na kole młyńskiej machiny.
Ono zamiast spokojnym być
objawia moc swą niesłychaną,
gdy zechce - na fali cię uniesie
lub wciągnie w otchłań nieznaną.
Kiedy wzburzone, groźne morze
spienione jest, to się bałwani,
bądź zatem roztropnym żeglarzem
do brzegu płyń, ukryj w przystani.
Również potrafi spokojne być
nieba lazurem rozlewa się na piasku
jak dziecko bawi się muszelkami,
wyrzucanymi na brzeg o brzasku.
Może, gdy jest zmęczone czeka
aż kołysankę mu ktoś zaśpiewa,
cicho ją zanuć spacerując brzegiem
ukryte marzenia na stopy ci wylewa.
Komentarze (42)
Witaj LuKro. Można się przy Twoim wierszu rozmarzyć.
Uwielbiam morze, aż mam ochotę znaleźć się teraz nad
nim. Pozdrawiam:)
Uwielbiam morze, zawsze chciałam mieszkać na wybrzeżu,
nie wyszło. Morze jest niewyobrażalną tajemnicą,
skrywającą dary. Pozdrawiam serdecznie/mamy podobne
klimaty, też napisałam o morzu/...:-)
Morze szumi tajemnica:)
Pozdrawiam, LuKra:)
trochę racji:)dzięki
Lukro - pierwsze moje wrażenie, to za dużo morza w
morzu. Oszczędniej z powtórkami tych samych wyrazów.
Powtórzenia są wtedy dobre, gdy potęgują wrażenie,
podnoszą emocje. Tu w wierszu mi osobiście
przeszkadzają.
Np 3 pierwsze zwrotki można tak:
Morze, które na grzbietach fal
cichy pomruk niesie z głębiny,
potem z łoskotem rozbija na plaży,
jak na kole młyńskiej machiny.
Ono zamiast spokojnym być,
objawia moc swą niesłychaną;
gdy zechce - na fali cię uniesie
lub wciągnie w otchłań nieznaną.
Wzburzone groźne morze
spienione, gdy się bałwani.
Bądź zatem roztropnym żeglarzem,
do brzegu płyń, ukryj się w przystani.
Morze jest piękne
Kiedy się gniewa
I swoją groźną
Melodię śpiewa
Lecz mu należny
Oddaj szacunek
Zachowaj dystans
Oraz kierunek...
Piękne pozdrowionka...
To prawda, taka jest woda, ogień i powietrze, raz daje
radość, innym razem przynosi nieszczęście.
Pozdrawiam. Miłego popołudnia świątecznego.
gdy się bałwani...........
Morze ma w sobie tajemnicę, która przyciąga :)
Może morze, może góry, tylko polskie cud natury;-)
też kocham góry a morze tylko ciepłe:)
A ja wolę góry i szczyty zdobywać :-)