Moskaliki na krytyków - I
Kto złośliwie krytykuje,
jadem karmiąc swoje ego,
temu majtki przenicuje
ksiądz, w kaplicy pod San Diego.
Kto nos wtyka, nieproszony,
choć pojęcie ma dość blade,
tego wyklnie ksiądz z ambony,
a kościelny skopie zadek.
Kto, chcąc się dowartościować,
na zamiary sił nie zmierzy,
tego czeka Częstochowa
i lot z jasnogórskiej wieży.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (30)
Dobre:):)
Twoje Moskaliki są super:)
Kto, pisując swoje wiersze
błędy robi, się obraża,
temu pewnie sam Franciszek
złamie pióro przy ołtarzach:)
No, masz rację, kojarzą mi się z Szymborską, a jej
jakoś nie trawię. W związku z czym, nie zgłębiałam ich
formy. Tak samo jak i odwódki, których nie ruszę tak
dla zasady, nie bo nie, choć gdzieś w głębi miałabym
na nie ochotę.
Kryha, nie ja wymyśliłem moskaliki - mają ściśle
określoną budowę, więc zanim coś powiesz, zechciej się
bliżej z nimi zapoznać :)
Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi
świetne te moskaliki:)
super ironia:)))pozdrawiam serdecznie:)
Super moskaliki!
Jestem za konstruktywna krytyka ale nie za tekstami w
stylu patos banal czy egzaltacja pozdrawiam
Nie ma progresu bez krytyki, to fakt
niezzprzeczalny...ale czy nie lepiej napisać komuś:
"Treść jest super, tylko pierwszy wers ostatniej
strofy trochę nierytmiczny, pomyśl nad nim jeszcze
troszkę - to tylko sugestia" niż "Nierytmiczny,
infantylny, oklepany bełkot! Moja sześcioletnia córka
ładniej pisze"... Jest różnica, co nie? Powtarzam po
raz enty: "Krytyka ma zachęcać do lepszego pisania, a
nie zniechęcać"
Pozdrawiam.
Nie strasz, nie strasz... :-))
A tyłek skopiemy swoją drogą. :-))
Pozdrawiam!
Niech się więc mają na baczności co niektórzy:) Fajne,
potrafią wywołać uśmiech. Pozdrawiam:)
Konstruktywna krytka jest mile widziana ale taka by
siebie dowartościować to prawdziwe "żenua",
pozdrawiam:)
Super:-) :-) :-) . Dokopiemy:-) ...pozdrawiam
A ile siły tak naprawde potrzeba by na ziemi
powstał kawałek nieba..
Pozdrawiam serdecznie
:-))))))))))))Pozdrawiam