Motylem jesteś

bo z motylami "nigdy nie wie, oj nie wie się", czy
tylko przyśnią się, czy też... zechcą zjawić się...
;):)

Ciepłoczulnych snów, ANDO :))

Dziękuję Wam: Anno i Waldi. Waldi, prześliczny
komentarz. Myślę, że najlepsze (wiersze też) jeszcze
przede mną. Dobrej nocy Wam życzę.

Twoje wiersze ...o miłości są bardzo piękne
...myślę... że to nie sen ...lecz jawa ... i te motyle
sprawiają ... że płyniesz marzeniami w przeszłość ...
ale one mogą być również przyszłością ...realną ...

lubię takie wiersze nasączone romantyzmem.

Wszystkim dziękuję pięknie za wgląd i poświęcony czas.
Marku- choć Toliboski symbolem niespełnienia to i tak
Barbara spotkała swoją miłość. Niechby tak się stało
i mojej peelce.

Piękny opis, a ten Toliboski to symbol niespełnienia.
Niech tkwi w tej wodzie:). Pozdrawiam.

Jak zwykle wiersz wiersz lekkim piórem napisany, który
czyta się z przyjemnością, a co do Tolibowskiego, to
któż z nas go nie pamięta, z powieści, czy filmu?
Chyba każda z nas chciałaby, aby ktoś zbierał dla niej
nenufary:))
Pozdrawiam Dorotko, życząc miłego wieczoru :)

Piękny wiersz.
...też motylem byłam ale utyłam...;) :)))
Dobranoc ANDO:)

Tylko pozazdrościć motylowi... Ja mogę co najwyżej
zanucić "Motylem byłem, ale utyłem".

Piękne i romantyczne wersy...
Pozdrawiam serdecznie :)

Spotęgowałaś wrażenia z wiersza Tolibowskim scena
zostaje w głowie na długo ii wszystko co jest z nią
związane kojarzy się romantycznie pozdrawiam

Cudny romantyzm :) kocham takie wiersze
Pozdrawiam :*)
☀

Po takim romantycznym śnie - wszystko w ciągu dnia
ułoży się dobrze, marzenia spełnia się

sny nie snią się na próżno, przynoszą ze sobą
przesłania...mówią, że spełnią
się marzenia wyszeptane w listach...
cudownie się ciebie czyta Ando:)
pozdrawiam;)

Przepięknie, romantycznie jak zawsze u Ciebie,
urzekają wersy, pozdrawiam ciepło.