Motywacja z dna
Piłem długo alkohol,
przytyłem.
Wychodzę z dna,
podnoszę się na nowo.
Siła wraca,
Bóg mi pomaga,
umacniam się jego słowem.
Słomiany zapał,
zastąpiła chęć walki.
Pot, ból, krew , łzy
rodzą mnie na nowo.
Sam się umacniam motywacją.
Przestałem pić,
znowu chce żyć.
Pisze wiersze,
z podwójną siłą,
wena powróciła.
Dobro wróciło,
otwartość do ludzi.
Hartuje swoją stal,
kuje jak kowal swój los.
Mam własnego,
demona którego pokonałem.
Znalazłem drogę Jezusa,
niosę własny krzyż wraz z nim .
Z dna na szczyty
każdy może się dostać.
Komentarze (14)
brawo, tak trzymaj :-)
Nie jest łatwo wejść na szklaną górę ale jeszcze
trudniej jest się na niej utrzymać.Gratuluję i życzę
wytrwałości. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniale:)pozdrawiam
Gratulacje pozdrawiam
Gratulacje pozdrawiam
Upadłeś i znalazłeś siłę aby wstać.Gratuluję,teraz
tylko wytrwaj.Pozdrawiam:)
Upadłeś i znalazłeś siłę aby wstać.Gratuluję,teraz
tylko wytrwaj.Pozdrawiam:)
Najważniejsze, że powstałeś i trwasz, życzę dużo siły
do wytrwania w postanowieniu... pozdrawiam
Gratuluję, że udało Ci się zrobić postępy w powrocie
do normalnego życia. Z tego co piszesz wynika, że
poznajesz Biblię i dzięki temu udaje Ci się dokonywać
zmian na lepsze. Ja też w ten sposób doszedłem do
odpowiednich wartości dzięki którym jestem teraz
szczęśliwy.
Sam demona nie pokonasz. Może w tym dużo pomóc
modlitwa do Boga poprzez Chrystusa 1Tym.2:5. Trzeba
przy tym też stosować się do Pisma Świętego. Obecnie
Biblia jest nauczana po domach, bo sam zbyt wiele nie
zrozumiesz Mat.28:19,20, 24:14. Pozdrawiam. Twój
bliźni-Leszek. Więcej na stronie www.jw.org.
Gratuluję, że udało Ci się zrobić postępy w powrocie
do normalnego życia. Z tego co piszesz wynika, że
poznajesz Biblię i dzięki temu udaje Ci się dokonywać
zmian na lepsze. Ja też w ten sposób doszedłem do
odpowiednich wartości dzięki którym jestem teraz
szczęśliwy.
Sam demona nie pokonasz. Może w tym dużo pomóc
modlitwa do Boga poprzez Chrystusa 1Tym.2:5. Trzeba
przy tym też stosować się do Pisma Świętego. Obecnie
Biblia jest nauczana po domach, bo sam zbyt wiele nie
zrozumiesz Mat.28:19,20, 24:14. Pozdrawiam. Twój
bliźni-Leszek. Więcej na stronie www.jw.org.
im więcej upadków tym większa moc z podniesienia i
dźwigania krzyża
pozdrawiam:)
Dobrze,że znalazłeś w sobie siłę
by się podnieść.To wspaniale,tak trzymaj!
Bóg dobrze by było napisać z dużej litery.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru życzę:)
Dobrze,że znalazłeś w sobie siłę
by się podnieść.To wspaniale,tak trzymaj!
Bóg dobrze by było napisać z dużej litery.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru życzę:)
nieważne ile razy upadniesz,dobrze aby była siła
powstać samemu, lub z pomocą:)
(nawet z kijem:) pozdrawiam:)