Mówił mi...
Mówił:
niedługo coś się stanie.
Nie rozumiałam..
Powtarzał wciąż, że odejdzie
- ale ja nie słyszałam.
Mówił:
serce moje oddam Tobie.
Nie rozumiałam..
Gdy zamknął oczy.. Na zawsze
- płakałam.
Mówił..
Ja na to zamykałam uszy.
Słuchać nie chciałam..
Na biurku zostawił
ostatni prezent i list..
- Przeczytałam.
Pisał
serce moje oddaję Tobie,
zrozumiałam.
Paczka otwarta,
a w środku
to serce, które pokochałam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.