mówisz
jak przyrzeknę
że nie zmarznę i nie zmoknę
to pójdziemy
gdzie jeżyny soczyste i słodkie
co smakują jak lato
pokażesz dynie
dojrzewającą na leszczynie
słoneczniki na trzy metry wysokie
porzeczki czerwone jak wino
pomidory o smaku dzieciństwa
zielone coś miniemy bokiem
później napijemy się herbaty
ze świeżych liści mięty
ona inaczej smakuje
przepraszasz za deszcz co nie w porę
za wiatr że zbyt porywisty
prosisz tylko o uśmiech
/…jedno Twoje spojrzenie sprawiło, że pokochałam Ciebie do szaleństwa …/ Dodany - 26.09.2016.
Komentarze (51)
Witaj Oleńko. Z Twoich wierszy emanuje ciepło które -
jak pisałem wcześniej - ma źródło w sercu. Wspólne -
nie wymuszone - spacery potrafią mocno cementować
związki w których zawsze będzie ta "chemia"
Podczas takich wycieczek zawsze należy dużo rozmawiać
dużo o sobie, gdyż nawet po kilkunastu latach związku
zawsze jest coś czego jeszcze o sobie nie wiemy.
Wszystkiego dobrego Oleńko, dużo uśmiechu posyłam,
pozdrawiam paaa
pięknie ...niech uśmiech was prowadzi we wszystkie
zakątki gdzie króluje miłość:-)
pozdrawiam
Usmiech ...niby tak niewiele a tak bardzo duzo znaczy.
Pozdrawiam
ładne widoki pozdrawiam
Na takim spacerze nawet deszcz i wiatr niestraszne:)
Pozdrawiam
Spacer od lata po jesień
i taki jest właśnie wrzesień
Pozdrawiam :-)
bardzo ładny wiersz:)
*fochów
właśnie,więcej uśmiechu na twarzy a mniej strzelania
ochów...i wtedy cały świat jest piękniejszy!
To musi być wyjątkowy uśmiech, skoro tylko o niego
prosi ;) Pozdrawiam i daję plusik :)
Jak tu nie przyrzec, gdy w perspektywie dynie
dojrzewające na leszczynie? Sympatyczny, ciepły tekst.
Miłego dnia:)
Uśmiechem można sprawić że deszcz czy wiatr łatwiej
się przyswaja.Pięknie rozmarzyłaś.Pozdrawiam
serdecznie.
taki uśmiech unosi do krainy szczęścia.
Ladnie, z przyjemnoscia:)
pozdrawiam:)
Jak dobrze mieć obok kogoś, kto da Ci uśmiech;)Miłego
dnia.