Może jutro
Obudzona trzeźwością poranka
po bezsennej, samotnej nocy
w bezradności spoglądam przez życie
co dzisiaj, jeszcze mnie zaskoczy?
Idę smutna przed siebie
tracąc grunt pod stopami
i co dalej będzie?
Obdarowując chwile słowami.
Zagubiona w czasie i w przestrzeni
niewłaściwym chaosem i lękiem
może jutro, wszystko się zmieni
złożę ukłon losowi w podzięce.
Gdy usłyszę piosenkę o miłości
dojrzę barwną tęczę na niebie
wszystko przestanie mnie złościć
obok siebie, będę miała - ciebie.
Komentarze (22)
Idź przez życie zawsze w parze,
wejdź z miłością w sferę marzeń!
Pozdrawiam.
Witam z rana. piwoninio troszkę zmieniłam ostatnią
linijkę. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia
Piekny wiersz o milości ;) pozdrawiam Olu
Piekny wiersz Olu, serdecznie pozdrawiam
ładny rozmarzony wiersz, ale chyba w ostatniej linijce
trochę gubisz rytm, pozdrawiam
życzę tego jedynego pozdrawiam
Bardzo ładnie rozmarzony a ta pieśń o miłości i ta
barwna tęcza niech przyniesie dużo radości Olu.
Pozdrawiam cieplutko