Może kiedyś
Może kiedyś spotkamy się jeszcze
Gdy zaszeleści śnieg pod stopami
Rozdzielimy nasze dawności serce
Rozstaniemy się z krwawymi łzami
Może połączą się sinawe dłonie
Gdy płatki śniegu dusze okryją
Znów spleceni oceanem chaosu
Wilki miłości z boleści zawyją
Może nigdy światła już nie ujrzę
I zaciemni się kraina marzenia
Podaruj mi tylko ostatni dotyk
Ze złotym okruchem spojrzenia
autor
MaRyLiN
Dodano: 2006-09-30 21:25:07
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.