Może to wpływ jesień
Te kilka słów one są proste , że można mieć jesienią wiosnę .
Może to jesień
Przyszedł dzień szary, zwykły , jesienny
pochmurne niebo deszcz lekko kapie
lecz dla mnie jest on bardzo zmienny
bo coś mnie dziwnie w oko drapie
nie tyle w oko , co w mą duszę
coś się dziwnego mi zdarzyło
choć nie czekałem przyznać muszę
lecz wielką radość obudziło
marzenia pchają się bez przerwy
te krucze włosy spać nie dają
drażnią mi spokojne nerwy
i przed komputer ciągle pchają
a pragnę ujrzeć choć przez chwilę
przeczytać zwykłe ludzkie słowa
że to nie ważne że są mile
że zaplątana w myślach głowa
drogi są inne , różnie biegną
może się nigdy nie spotkają
lecz trzeba czasem i pomarzyć
czasem marzenia się spełniają
5-10-2018
Która ubarwi nam szare życie, że człowiek się od razu obudzi , zaczyna marzyć cicho skrycie .
Komentarze (4)
Pięknie, pozdrawiam :)
Dzięki za wiersz Jest bardzo miły . Data powstania
mojego jest na dole i też ma znaczenie bo to nie
wspomnienia . Pozdrawiam serdecznie.
Chyba miałeś miłość czarnowłosą, ładnie...
Witaj:-) za te wspomnieniowe wiersze o czarnych
włosach dziewczyny, masz ode mnie prezent. Naskrobałam
dosłownie na kolanie, bo jestem poza domem i słaby
sygnał. Miłego i ciepłego weekendu Roma
Epitafium dla czarnych warkoczy
"kruczoczarne warkocze przewiązane wstążkami
i młodzieńca co lubił tak zatapiać w nich dłonie
kiedy czasem wspomina jakby w serce wpadały
białe płatki tęsknoty kruche jak kwiat jabłoni
wtedy lato powraca chwyta w dłonie promienie
czuje usta gorące wokół roje motyli
żółte jaskry nad wodą i za krótką sukienkę
piwne oczy błyszczące tamtej młodej dziewczyny
pośród łanów pszenicy, pośród maków czerwonych
zagubione korale (co zsunęły się z szyi)
i niezdarnie wplatane z tak młodzieńczą powagą
kwiaty z łąki pachnące w czarnych włosach dziewczyny
chociaż młodość nie wróci tyle lat już minęło
jej miłosne tęsknice powracają czasami
a najbardziej żałuje nie minionej młodości
ale długich warkoczy przewiązanych wstążkami"