możliwości

Nowicjuszko, mozliwości są różniaste. Z rozstrzałem od
plusa po minus :)

Zawsze są możliwości, tylko wszystko zależy od nas czy
z nich skorzystamy. Pozdrawiam cieplutko.

Dziękuje Wam za czytania, refleksje, komentarze. :)
Pozdrawiam :)

opadły mu ręce bo nie wierzył w więcej

100%-owy pesymista :):):)

Możliwości mogą możliwie wiele w każdą stronę
namożliwić; jeśli zechce im się przygnać pod miedzę
powody do uzasadnionego pesymizmu, to w końcu ręce za
krótkie... gdy znikąd rady i pomocy, sposobu.
Pozdrawiam, Elu, upalnie z miseczką schłodzonego
zsiadłego mleka :)

"nie cierpię się olśnić"
który Smerf to powiedział?:)

Pesymista zawsze znajdzie plamkę na białym a optymista
zachwyci się czarnym.Pozdrawiam serdecznie:)

Pesymiści tak mają, a mógłby przecież zmienić
opty_kę... więc chórem "Rączki w górę!"
Pozdrawiam

Lepiej by nie olsniewało:))

Mnie też już wszystko opadło,nawet ręce.(Oczywiście
żartuję,jeszcze ze mnie dziarski chwat...)
Odbieram Twoją myśl w ten sposób,że jeśli ktoś urodził
się pesymistą,to jego przebłyski optymizmu będą jak
słomiany ogień.
Pozdrawiam Elu.

ja tylko optymizm :)

w życiu nie ma rzeczy do wykonania
jedynie w pesymiście
co zawsze mówi NIE
jedynie filozofom czarnoksiężnym
ręce opadają nie wspomninając o rozumie co też jest w
dłoniach w:):)

jest wiele możliwości odbioru tych opadniętych rąk,
całkiem jak w pierwszym dwuwersie:)

czyli już nie załamuje rąk...fajne:):)