MROCZNA PANI
Jej piękno i otaczający ją mrok
Tak jak magnes przyciąga mój wzrok
Wykonuje w jej kierunku pierwszy krok
Czuję strach
Wykonuje kolejny krok
Znika strach
Już nie krocze, teraz biegnę
Padłem na kamień co me nogi rani
Lecz powstaje, dalej biegnę
Musze dobiec do mej Pani
Jej ramiona już otwarte
Coraz lepiej widzę mrok
Moje ruchy były warte
Został tylko jeden krok
Wykonuje krok ostatni
Wpadam w uścisk mojej Pani
Chłód Jej dotyku jest dla mego serca
ukojeniem
Od problemów jedynym wyzwoleniem
Od problemów którym nie możemy sprostać
Od problemów które jeden ruch Jej może
rozwiać
Podnoszę głowę i w oczy jej zaglądam
Obraz ten przeraża mnie niesamowicie
Własne życie w oczach Jej oglądam
Film się kończy więc i życie
napisany:http://pablo16.eblog.pl/glowna.php
To nie mój wiersz, ale moje myśli, i chęć dążenia do tej "Pani"...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.