Mrok ciemnego tunelu
Czujesz smak,
cierpki smak ciemności.
Puste ściany snu,
pokrywają sypialnię.
Nie otwieraj oczu, nie…
Już za późno, by złożyć tą układankę,
rozsypuje się w dłoniach.
Z dawna czas pokrył ciszą,
każde słowo.
Za bramą,
nic nie ma,
a każda próba ucieczki,
sprawia ból,
co głębiej wbija się w ciało.
Nie ma mnie, nie…
Ten deszcz za oknem,
nie pozwala wyjrzeć wspomnieniom.
masz takie mokre serce,
tylko jedno w tych kroplach.
Rankiem już wiesz,
że nie warto było
budzić się słońcu.
Wybierasz z katalogu,
ból narasta,
już czas wstać.
Tak chcesz uciec od życia,
a oni myślą że chcesz się wymigać od
rzeczywistości.
Samotności odbiera Ci zbyt wiele,
zbyt wiele,
wszystko co chciałeś zatrzymać.
Wróć tunelem do światła,
za skrą dziecinnych wybryków,
chodzeniem nad chmurami,
lataniem po domach,
do patrzenia na świat,
szklanymi oczami.
Powoli stąpaj tą drogą,
powoli wracaj z oddali,
dla siebie,
bądź prawdziwie,
ze sobą na tak.
Tam gdzie ja pokazuję - jest światło...
Komentarze (3)
Jestem na tak i zostawiam plusa:)
Jestem pod wrazeniem... ;)
Jest jak piosenka. A tak mało jest smutnych piosenek,
ale rozumiesz-tak prawdziwie smutnych.
Dziękuje.