Muszlowy karhan...
nadchodzi noc zalana łzami
w morzu znów utopimy się
na dnie muszlę znalazłam
chodź schowamy się w niej
przysiądź ze mną obejmij
deszcz nie zmoczy już nas
ty odszedłeś nie chciałeś
pozostała mi mokra twarz
siedzę w skorupie samotnie
zamknięta chyba...już po grób
oczy pokazują że istnieje
serce zamknięte jak trup...
myśl powstała w nocy kiedy padał deszcz... dziękuję pięknie rzeczywiście...poprawiłam
autor
skarb-323F
Dodano: 2013-05-16 09:48:49
Ten wiersz przeczytano 1254 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
"muszlę znalazłam
chodź schowamy się w niej" szkoda, że się nie udało
zostać na zawsze
Ładnie, o muszli jako schronieniu przed życiową
nawałnica...
Zdarza się i mnie tak zamknąć się ślimaczkiem..
przepiękny wiersz :)
aby się ukryć znajdujemy różne miejsca:)
..bardzo wzruszasz, nawet nie wiesz jak bardzo...Ja
tak mam nawet w bezchmurne noce ;-) Śliczny ten Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
skarbie-323F
Widać, że deszczowa pogoda też może być natchnieniem
do pisania wierszy. Stąd wnoszę, że nie jesteś
meteopatą:)
Mimo smutku wiersz jest piękny.
Pozdrawiam:)
Zatrzymane chwile w samotność owinięte ... smutno ...
Z pozdrowieniami
Bardzo "mokro".
Niezwykle nostalgiczny, przenikający utwór.
samotność łzy i ....
dla jednym oczekiwanie
dla drugich utrata
ale dla wszystkich istnieje jutro
Mocny. Wyjdź ze skorupy. Serdecznie pozdrawiam
Bardzo tu smutno, ale czasami jak się napisze o swoim
smutku, to tak jakby połowa ciężaru zrzucona. W tym
wierszu odczuwa się ten ciężar emocji. Pozdrawiam :)
Przegoń smutek, wyjdź ze skorupy,
zobacz jaki piękny jest świat.
Podoba mi się.Pozdrawiam.
Ciekawy obraz, a deszcz potrafi być
natchnieniem.Pozdrawiam
Ale to strasznie smutna myśl!
Pozdrawiam:)